Po miesiącach poszukiwań w końcu zatrudniłem nową pracownicę.Ma na imię Amanda, oszałamiająca Kolumbijka o nieodpartej figurze.Gdy przenieśliśmy się do jej akademika, drażniła mnie swoją ciasną, zapraszającą cipką.Nie mogłem się oprzeć i oddaliśmy się namiętnemu spotkaniu.